Mobile Infantry Clan Forum
Słuchajcie tak sobie myślałem o tym w jaki sposób podchodziliśmy do walk w przeszłości i wyłapałem kilka błędów. Często traciliśmy cenne punkty z głupich powodów.
Pamiętacie ostatnią bitwę klanową z bodajże klanem Fa gdy to ustawiliśmy się w rzędzie czekając na ruch wrogich sił. Gdy to już nastąpiło wiele naszych jednostek uległo uszkodzeniu zanim zdążyliśmy cokolwiek zrobić.
Planuje i liczę tu na wasza pomoc w tworzeniu schematów ataku w czasie walk które usprawnią walkę sił zbrojnych a także zmniejsza u jednostek sprzymierzonych.
Na początek myślę o stworzeniu strategi działania w sytuacji gdy floty liczą po 6 okrętów.
Offline
chodzi mi nie oto w jaki podzespół okrętu walić lecz o to że np.
Lasek, Sovek walcząc prometeushami atakują kogoś z danej strony a z drugiej na przykład pisarz z nakim nie walą inne okręty z drugiej strony wiesz schemat ataku
A dokładniej chodzi mi oto żeby ustawić naszą flotę w pewnego rodzaju formacje z której określeni gracze atakują określone cele aby odciągnąć uwagę pozostałych od naprzykład ciężkich okrętów takich jak Negvar lub Sovereing
Offline
Moderator
Co do bitwy z FE... Otóż owszem dostaliśmy uszkodzenia. Jednak generalnie stara doktryna prowadzenia wojny jest skuteczna. Strategicznie rzecz biorąc ( Strategicznie czyli realizując kluczowe założenia ) bitwę wygraliśmy i pokazaliśmy kunszt wojskowy. Z tego poziomu nie ma co zmieniać. Z poziomu taktycznego ( Poziom pola walki i doraźny efekt ) możemy opracować warianty taktyki i generalnej doktryny walki z przeciwnikiem.
Offline
Teoria, teorią, ale najlepiej wychodzi się- ćwicząc, ćwicząc i jeszcze raz ćwicząc. To o czym pisze Predator jest możliwe przy udziale Ventrillo, dlatego też każdy klanowicz musi go mieć zainstalowane.
Ps. Od razu przypomina mi się akcja, kiedy to przez Ventrillo Marszałek wydawał komendy do jednoczesnego ataku na konkretny cel i w kilka chwil dana jednostka zostawała rozmieciona
Offline
Moderator
To właśnie była bitwa z FE. Generalnie u nas zastosowanie ma częściowo Blitzkrieg. Bo jest koordynacja działań i jednocześnie komunikacja między żołnierzami. Nie ważne kto w danym momencie zaliczy to trafienie. Ważne aby przeciwnik leżał.
I dla tego rekomendowaną bronią są Prometheusy - bo gdy przeciwnik błyska pojedyńczo fazerami czy jeden z przeciwników torpedę puści nigdy to nie jest zgrane. A my koncentrujemy ogień i w miarę tym samym czasie likwidujemy przeciwnika. Cóż Nic w tym genialnego.
Offline